W ostatnich tygodniach rząd Polski przeprowadził intensywne prace nad nowym prawem łowieckim, które wzbudziło wiele kontrowersji zarówno w kraju, jak i za granicą. Projekt ten został ogłoszony jako krok w kierunku modernizacji regulacji dotyczących łowiectwa, ale został również spotkany z ostrą krytyką ze strony organizacji międzynarodowych i obserwatorów z innych krajów.

Nowe prawo łowieckie, zwane także ustawą o ochronie zwierząt na wolności, zakłada zmiany w sposobie regulacji polowań i ochrony dzikich zwierząt. Jednym z kluczowych punktów projektu jest zezwolenie na polowania komercyjne na niektóre gatunki zwierząt, co spotkało się z protestami ze strony organizacji ekologicznych i obrońców praw zwierząt.

Krytyka międzynarodowa skupia się głównie na obawach dotyczących wpływu nowego prawa na populacje dzikich zwierząt oraz ochronę różnorodności biologicznej. Organizacje takie jak Greenpeace czy World Wildlife Fund wyraziły obawy, że zezwolenie na łowiectwo komercyjne może prowadzić do nadmiernego odłowu oraz dezorganizacji ekosystemów naturalnych.

Polska jest sygnatariuszem licznych międzynarodowych konwencji dotyczących ochrony środowiska i różnorodności biologicznej, dlatego też krytyka ze strony organizacji międzynarodowych jest szczególnie dotkliwa dla rządu. Na arenie międzynarodowej Polska mogłaby stracić wiarygodność jako partner w sprawach ochrony środowiska, co mogłoby wpłynąć negatywnie na wizerunek kraju.

Ostra krytyka międzynarodowa skłania rząd Polski do ponownego rozważenia projektu ustawy o ochronie zwierząt na wolności. Konieczne jest znalezienie kompromisu między potrzebami łowców i ochroną zwierząt oraz ekosystemów. Rząd musi również zapewnić transparentność procesu legislacyjnego i konsultacje ze społeczeństwem oraz organizacjami, aby uzyskać akceptację społeczną dla nowego prawa łowieckiego.